sobota, 7 kwietnia 2018

Chłopaki nie płaczą, bo nie mogą

Mówią, że lepiej zgubić z mądrym niż z głupim znaleźć. Coś w tym jest. Z rozmową jest podobnie. Możesz spędzić z kimś cały wieczór i przegadać wiele godzin i gówno z tego będzie. A czasem wystarczy, że parę minut pogadasz z kimś mądrym i wrażliwym i od razu jakoś lepiej. Wracałem ostatnio do domu i zamieniłem parę ciekawych zdań z ciekawą osobą. Kilka słów, kilka zdań i... Porozmawiane.

I pogadaliśmy. Pogadaliśmy o tym, co babskie, o tym, co się robi jak baba i o tym, dlaczego chłopaki nie płaczą, a faceci nie potrafią rozmawiać. Bo nie potrafią, nie? Ale po kolei. 


Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest biegać jak dziewczyna? Albo, co gorsze, jak baba? No właśnie. Jakoś jestem dziwnie przekonany, że w pierwszej kolejności nie pomyśleliście o Florence Griffith-Joyner, rekordzistce świata na 100 metrów. Stawiałbym raczej na jakąś pokraczną blondynę z głupiego horroru, która ucieka przed goniącym ją kolesiem z nożem. Czemu tak jest? Kurna, jest tak, bo nam to wpajają od małego, a my to łykamy jak pelikany. Spytasz dziewczynki, jak to jest biegać jak dziewczynka, to ci pokaże, jak biegnie z zażartą miną, bo ona biega jak dziewczynka i chce wygrać. I dla niej to jest zupełnie naturalne. A dla nas? No właśnie. Dziwne, co?

O tym, jak to jest robić coś jak baba też gadaliśmy. I o tym, że to obraza dla chłopca. Bo przecież chłopiec nie może robić czegoś jak baba, bo to chyba najgorsze, co może być, nie? I płakać też nie może. No gdzie?! Facet (tak, bo chłopiec to mały facet) i płakać? Ale jak? Przecież facet nie może płakać. "No, nie płacz już", "nie maż się", "nie becz", "przestań się mazać". Kojarzycie? Na pewno. I jak potem taki mały, dorastający facet, któremu od dzieciństwa pakują do głowy takie gówno ma być normalny? Ma być wrażliwy i umieć rozmawiać o swoich uczuciach? Jak?! Co to w ogóle są uczucia?

"Faceci nie potrafią rozmawiać o swoich uczuciach. Zamykają się w sobie i tłumią swoje problemy". Zgadza się. Mój rozmówca trafił w punkt. Nie potrafimy rozmawiać o swoich uczuciach (nie tylko o swoich, o innych w sumie też), rozmowa o czymkolwiek innym niż robota czy ostatni mecz to dla nas wielkie wyzwanie, a emocje to dla nas minki w komórce. No niestety, takie są fakty. Nie potrafimy rozmawiać, bo rozmowy przecież są dla bab i są niemęskie. Problem w tym, że ja nie wiem, co jest męskie. Bo nikt mi tego, kurwa nie powiedział! 
CDN
Photo by Vic Tor from Pexels

1 komentarz: